Wilcze RPG
Przywóca
- Przepędzisz? Pokaż na co cię stać...
Offline
Przywóca
- Nie no, nie bije dziewczyn, nie chce cie skrzywdzic.
Offline
-To wynoś się stąd. Bo niby po co przylazłeś do watahy Eteru?
Roxy była dosyć zmęczona więc jeśli Kage zaatakuje miał dosyć duże szanse by wygrać. Roxy wiedziała że najpewniej przegra.
Offline
Przywóca
- Szukam jedzenia. I nie wyrazaj sie tak do mnie. Nie mam zamiaru wyniesc sie z tad.
Offline
Przywóca
- I co mi zrobisz?
Offline
-Przepędzę cię.
Roxy szybko przebiegła koło Kage i wbiła mu szpony w kark. Po czym wróciła na swoje poprzednie miejsce. Była bardzo zmęczona, ale starała się tego nie pokazywać. Użycie magii do przyśpieszenia swoich ruchów było bardzo męczące.
Offline
Przywóca
- To miało boleć?
Offline
Roxy zachwiała się. Teraz zdała sobie sprawę że z powodu zmęczenia wcale nie wbiła szponów w jego kark, a raczej tylko nimi zajechała. Nie była w stanie już za bardzo walczyć.
Offline
Przywóca
Kage powalił Roxy ogonami w tym stylu:
Offline
Przywóca
- Popisałaś się...
Offline